Cena potrafi wywoływać kontrowersje. Jak to się dzieje, że bardzo często udaje nam się bezrefleksyjnie stwierdzić w ułamku sekund, że coś jest drogie, czy tanie? Cały mechanizm wyciągania tego typu wniosków, a następnie dokonywania decyzji zakupowych jest fascynujący.
Psychologia ceny
Dokonywanie decyzji zakupowych na podstawie przyzwyczajeń związanych z tym, co ile kosztuje. Na tej podstawie chociażby jest skonstruowany inflacyjny sposób zmniejszania opakowań produktów (za tą samą cenę kupujemy mniej). W końcu cenę pamiętamy bardzo dobrze, za którą płaciliśmy za dany towar, ale już 10% opakowania w tą czy inną stronę znacznie trudniej odnieść.
W jaki sposób oszacować cenę w przypadku zakupu chociażby oprogramowania IT dla Automotive? Czy jest w ogóle możliwe, żeby stwierdzić kiedy jakiś kawałek (czasami całkiem dług) kodu jest drogi?
Bardzo często przy zakupie rzeczy, których nie da się porównać wprost potrzebny jest punkt odniesienia w postaci kilku ofert na “to samo” (w końcu jabłka kupujemy całe życie i możemy swobodnie przytaczać anegdoty związane z fluktuacją ich cen, więc chcemy jabłka porównywać do jabłek).
I tu zaczyna się cała zabawa…
Jest pomysł na automatyzację jakiegoś procesu dzięki oprogramowaniu. Powstaje specyfikacja. Konkurs ofert. I wygrywa firma, która zaproponowała najniższą cenę.
Czy coś jest w tym złego?
Odpowiem, jak rasowy ekonomista: “To zależy.”
Przede wszystkim powinniśmy zadać pytanie, czy specyfikacja jest jednoznaczna i wiążąca. Czyli w pierwszej kolejności należałoby się upewnić, czy firmy składają ofertę na to samo (wbrew pozorom jest o to szalenie trudno, by to zbudować wewnątrz przedsiębiorstwa na początkowych fazach procesu zakupowego). Druga sprawa, czy takie same podmioty są w grze.
W końcu chcemy wybrać dostawcę, który za to samo zrobi jak najtaniej, ale jednocześnie jest “bezpieczną organizacją”.
Co przez to rozumiem?
Ma wystarczające doświadczenie i zasoby, żeby zadaniu podołać.
W końcu przy zakupie wcześniej wspomnianych jabłek możemy bazować na własnym doświadczeniu i kupować od lokalnego rolnika. Przy przeprowadzaniu procesu transformacji cyfrowej, dobrze mieć partnera, który będzie w stanie trzymać nas za rękę i doradzać i przede wszystkim adresować zagrożenia i wątpliwości na każdej fazie wdrożenia.
Tani węgiel?
Wracając do początkowego węgla…
Węgiel jest tani w stosunku do oleju opałowego, czy ogrzewania prądem. Polecam doskonałe porównanie cen za 1 KWH ogrzewania domu (wspólny mianownik), które zostało opracowane przez muratordom na początku Sierpnia tego roku (link w pierwszym komentarzu pod postem).
Jeżeli porównamy Polskę do Kazachstanu, znowu – u nas jest drogo (a w Kazachstanie tanio).
Zestawiając ceny węgla na przestrzeni chociażby ostatnich kilku miesięcy to różnica jest kosmiczna (przebieg na wykresie chyba mówi wszystko).
Podsumowując: Kluczowy zawsze dla relacji ceny jest punkt odniesienia (wspólny mianownik). Niezależnie co kupujemy, powinniśmy za wszelką cenę do niego doprowadzić.
Zapraszam do kontaktu i zapoznania się z działalnością Adrian Stelmach.
0 komentarzy