Zaufanie do konsultanta

wrz 12, 2022 | 0 komentarzy

Budując rozwiązania IT dla produkcji, spotykam na swej drodze dwa rodzaje klientów. 

Pierwszy z nich to firmy, które wiedzą czego chcą i mają świadomość tego w jakich obszarach wykorzystanie technologii może przyczynić się do optymalizacji. Problemem jest wybranie odpowiedniego partnera biznesowego do zrealizowania celu zarówno od strony technicznej (dalszy etap), jak i koncepcyjnej (przetłumaczenie potrzeby na konkretne funkcjonalności systemu).

Drugi rodzaj klientów firmy, które chcą coś zmienić. Widzą, że świat galopuje i zaczyna powoli uciekać. Zauważają swoją niepewną pozycję na rynku. Dostrzegają, że klienci mogą wymagać wejścia na wyższy poziom współpracy, który będzie wymagał wykorzystania nowych technologii. Nie wiedzą tylko kiedy i jak to nastąpi. Nie potrafią nazwać swoich potrzeb, ale wiedzą jaki efekt końcowy chcą osiągnąć na pewnym stopniu ogółu.

Bariera?

Zaufanie do konsultanta.

Nie uważam, żeby problemem były pieniądze, gdyż w obecnych czasach jest mnóstwo modeli finansowania różnej klasy systemów IT. Od dotacji, przez modele działające w modelu SAAS.

Nie uważam, żeby problem byli ludzie, czy też ich kompetencje. Odpowiednio przeprowadzona polityka komunikacyjna pozwala na lepsze zrozumienie konieczności wdrożenia systemu w organizacji.

Barierą jest zaufanie komuś kto przyjdzie z zewnątrz i będzie chciał przeprowadzić zmianę w firmie (wdrożenie chociażby systemu MES w fabryce, w której go nie było jest sporą zmianą w sposobie raportowania i komunikowania między ludźmi).

W jaki sposób inaczej zbudować system bez zaproszenia kogoś z zewnątrz?

Nie mam tutaj na myśli wyłącznie wdrożenia…

Chodzi przede wszystkim o zaproszenie konsultanta na bardzo wczesnym etape rozważania technologicznej zmiany w organizacji. Dzięki temu na już przy tworzeniu koncepcji można czelendżować pomysły z kimś, kto już pewne doświadczenia w wdrożeniach ma.

Innym problemem jest chęć zbudowania jednej dokumentacji projektowej, która ma rozwiązania na wszystkie możliwe problemy, które nawarstwiły się w przedsiębiorstwie w erze przed-systemem.

Podejście alternatywne.

MVP: Pomysł – > Ramowa specyfikacja -> POC -> Określenie “Przyda się” i weryfikacja założeń z rzeczywistością -> Możliwość wdrożenia kolejnego POC bogatego w doświadczenia z poprzedniego, albo rollout jeżeli osiągnięty został cel biznesowy i techniczny.

Czy na każdym etapie w systemie można coś zmienić, dodać, zmodyfikować?

Tak, jeżeli ma się odpowiedniego partnera do współpracy i odpowiednio skonstruowany proces wdrożenia. Elastyczność i zrozumienie powinno działać w dwie strony.

Zaufanie do konsultanta jest szalenie istotne w przeprowadzaniu jakiegokolwiek procesu zmian w organizacji.

Zapraszam do zapoznania się z moim profilem i dłuższymi wpisami na blogu.

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *